sportstechnologys.pl

Sport, technologia, serwis sportowy

Piątkowy atak hakerski. Jest żądanie okupu

aplikacje antywirusowe

Piątkowy atak hakerski. Jest żądanie okupu

Piątkowy atak hakerski narobił wiele szkód. Nie tylko dotknął on firmę, którą zaatakowano, ale też wiele innych firm na całym świecie. Jak to jest możliwe? Grupa hakerska z Rosji o nazwie REvil dokonała tzw. ataku ransomeware, w którym chodzi o zablokowanie czyichś danych w celu wyłudzenia okupu. W tym wypadku doszło do bardzo groźnej reakcji łańcuchowej, w wyniku której ucierpiało bardzo dużo osób.

Jak doszło do ataku hakerskiego?

Wszystko zaczęło się od zaatakowania firmy Kaseya, która swoją siedzibę ma w Miami. Hakerzy zablokowali część firmowych danych, a następnie rozpoczęła się reakcja łańcuchowa. W jej wyniku przejęto kontrolę nad wieloma innymi firmami z całego świata.

Już na samym początku padły podejrzenia na grupę hakerską REvil. Zasugerował to między innymi Allan Liska, który zajmuje się bezpieczeństwem cyfrowym w fimie Recoded Future. Podejrzenia te okazały się prawdziwe, gdyż w niedzielę pojawiła się oficjalna wiadomość ze strony tej grupy. Pojawiła się ona na darknecie, czyli mrocznej stronie internetu, gdzie bardzo trudno namierzyć tożsamość użytkownika. Grupa REvil nie tylko poinformowała o tym, że to ona stoi za atakiem. Jasno sformułowała też swoje żądania, a mówiąc konkretniej finansowe żądania. Firma Kaseya ma więc zapłacić 70 mln dolarów w zamian za odblokowanie danych.

Jak działa ransomware?

Ransomeware to taki program komputerowy, który blokuje dostęp do danych określonych użytkowników. Nazwa tego złośliwego oprogramowania pochodzi od słów ransom, z angielskiego okup, oraz software czyli oprogramowanie. Takiego programu używa się po to, aby móc później wymusić okup od swojej ofiary. Kiedy zapłaci ona pieniądze, dostęp do danych zostanie jej zwrócony. Niedawno grupa REvil dopuściła się podobnego ataku na firmę JBS. W wyniku tego ataku JBS musiała zamknąć swoje zakłady produkcyjne, które znajdowały się nie tylko na terenie samych Stanów Zjednoczonych ale też innych państw.