Wyciek danych użytkowników Facebooka – eksperci komentują

Wyciek danych użytkowników Facebooka – co na to eksperci?

Wyciek danych? Ostatnio pojawiła się afera związana z wyciekiem danych 533 milionów osób korzystających z serwisu Facebook. Jeden z ekspertów zajmujących się sprawami bezpieczeństwa potwierdza, że Mark Zuckerbeg używa aplikacji Signal. Informacja ta jest o tyle ciekawa, że Signal dosyć mocno krytykuje Facebooka oraz należącą do niego aplikację WhatsApp.

Wyciek danych  ponad pół miliarda użytkowników

Dave Walker, ekspert ds. Bezpieczeństwa opublikował na swoim koncie Twitter zrzut ekranu z profilu Marka Zuckerberga w komunikatorze Signal. Skomentował tę sytuację w ten sposób, że Zuckerberg po prostu ceni sobie prywatność w sieci i dlatego woli korzystać z konkurencyjnych serwisów zamiast z Facebooka. Uwaga, choć złośliwa, jest dosyć trafna, bo wiele osób na świecie ma zastrzeżenia co do bezpieczeństwa ich danych. Wielokrotnie padały podejrzenia pod adresem Zuckerberga, jakoby traktował on dane swoich użytkowników (czyli w zasadzie swoich usługobiorców) w sposób niewłaściwy.

Bezpieczeństwo w sieci

Wśród użytkowników, których dane wyciekły, pojawiły się również takie osoby jak Chris Hughes i Dustin Moskovits. Są to współzałożyciele Facebooka. Jak to możliwe, że tyle danych wyciekło? Sprawę tę komentuje Alon Gal, ekspert ds. Bezpieczeństwa. Według niego przyczyną wycieku danych była opcja, umożliwiająca podejrzenie numeru telefonu przypisanego do danego konta na Facebooku. Według oficjalnych informacji, jakie podał Facebook, lukę tę wykryto już w 2019 roku. Alon Gal wciąż utrzymuje, że nadal sprawia ona, że dane użytkowników nie są bezpieczne.

Czy nasze dane na Facebooku są bezpieczne?

Czy nasze dane na Facebooku są bezpieczne? Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ tak naprawdę, żadne dane w internecie nie są w 100% bezpieczne. Nawet jeśli wydaje nam się, że dany portal stosuje najlepsze możliwe zabezpieczenia, to nie mamy pewności, że za parę lat ktoś nie odkryje sposobu na złamanie tych zabezpieczeń. Podobnie ma się przecież sprawa z chorobami i lekarstwami. Farmaceuci produkują coraz to nowsze specyfiki, mające zapewnić nam zdrowie i odporność, podczas gdy wirusy i bakterie skutecznie się na nie uodporniają. Jest to więc nieustanna zabawa w kotka i myszkę, którą da się zauważyć w wielu dziedzinach życia.