Wszyscy chwalą Windows 11. Kolejny sukces Microsoftu

Bill Gates doskonale wie jak robić biznes i przyciągać rzesze klientów. Nie ma wątpliwości co do tego, że jego systemy operacyjne nie mają sobie równych na rynku. Oczywiście istnieją Linuxy i kilka innych alternatyw, ale umówmy się. Nie są one w pełni funkcjonalne z kilku różnych powodów. Przede wszystkim nie wszystkie programy i aplikacje działają na nich jak należy. Niektóre w ogóle nie działają. Wielu producentów nie dba o kompatybilność swoich aplikacji z innymi systemami, bo to nie widzą w tym większego sensu. Mało kto z nich korzysta, więc zadbanie o kompatybilność oznaczałoby tylko dodatkowe godziny pracy, które mogłyby się nie zwrócić finansowo.

Sukces nowego Windowsa

Od jakiegoś czas użytkownicy Windowsa 10 mogą aktualizować swój system do najnowszej jedenastki. Nowsze komputery mają go też już fabrycznie, co oczywiście przekłada się na zarobki Microsoftu. Jednak w tym wypadku cena idzie w parze z jakością i przyzna to większość recenzentów. Opinie na temat najnowszego systemu są tak pozytywne, że nawet jego producenci są zaskoczeni. Oznacza to jednak dla firmy pewien problem. Stworzenie tak dobrego produktu to podniesienie poprzeczki tak wysoko, że trudno będzie ją przeskoczyć. Nie tylko innym firmom, ale też samemu Microsoftowi.